25 lutego tego roku ujawniono ogromną aktualizację, która w końcu udostępni aplikację Adobe AI Photoshop na iPhone'a. Ta wiadomość była niesamowita dla fotografów i grafików, którzy teraz mogą korzystać z profesjonalnych narzędzi do edycji bezpośrednio na swoich smartfonach. Dla ekspertów FixThePhoto, takich jak ja, Ann i Tetiana, oznaczało to, że nie jesteśmy już przywiązani do laptopów lub komputerów PC podczas pracy dla Instagram.
Wybór najlepszej aplikacji mobilnej do edycji obrazów w locie zawsze stanowił duży problem. Przetestowaliśmy szeroki zakres opcji, w tym Canva, Picsart i Facetune, ale żadna z nich nie mogła dorównać funkcjonalności zapewnianej przez specjalistyczne rozwiązanie desktopowe. Zawsze czegoś im brakowało, czy to solidnych funkcji edycji, obsługi warstw, czy integracji z innym oprogramowaniem.
Kiedy Adobe ujawniło wydanie nowej aplikacji Photoshop na iPhone'a, wszyscy w FixThePhoto siedzieli jak na szpilkach. Zainstalowaliśmy aplikację tak szybko, jak tylko mogliśmy, aby sprawdzić, czy w końcu możemy odłożyć na bok wszystkie inne edytory obrazów i używać jej do wszystkich naszych codziennych potrzeb twórczych.
Ponieważ muszę codziennie ulepszać obrazy w locie, nieustannie muszę radzić sobie z rozczarowującymi aplikacjami mobilnymi. Zanim Photoshop pojawił się na iPhone'ach, musiałem przełączać się między różnymi aplikacjami – jedną do edycji tekstu i podpisów, drugą do stosowania filtrów, trzecią do usuwania tła itd. Nie było to zbyt wydajne i wydawało się dość frustrujące.
Na szczęście ta nowa aplikacja miała oferować na moim telefonie funkcjonalność podobną do tej na komputerze stacjonarnym, więc nie mogłem się doczekać, aby sprawdzić, czy te zapewnienia są prawdziwe.
Pierwszą rzeczą, którą zauważyłem, ucząc się, jak korzystać z Photoshop na iPhonie, jest to, jak intuicyjne były interfejs użytkownika i elementy sterujące. Ponadto łatwość obsługi nie ogranicza się do filtrów i prostych edycji, jak w innych rozwiązaniach. Niezależnie od tego, czy używałem aplikacji do ulepszania zdjęć nieruchomości, czy zdjęć ślubnych, każdą potrzebną edycję wykonywałem szybko i płynnie.
W zestawieniu z aplikacją Photoshop Express, dostępną już od wielu lat, ta nowa aplikacja oferuje o wiele pełniejsze doświadczenie, dostarczając wszystkich solidnych narzędzi klasy profesjonalnej, których potrzebuję w swojej pracy.
Pierwszym narzędziem, którego użyłem, było Wypełnianie i rozszerzanie generatywne, który wykorzystuje sztuczną inteligencję Firefly firmy Adobe. Ulepszałem zdjęcie nieruchomości i Ann dała mi wskazówkę, jak aplikacja poradzi sobie z generowaniem zupełnie innego tła.
Tetiana zasugerowała mi, żebym użyła Narzędzie do usuwania rozproszenia uwagi kiedy powiedziałem, że chcę wyczyścić zdjęcie ślubne. Miałem niepotrzebny rozpraszający obiekt w tle i wystarczyło jedno dotknięcie, aby pozbyć się go bez śladu. Oboje byliśmy zaskoczeni, jak szybkie i wydajne było to narzędzie, szczególnie w przypadku edycji w locie.
Następnie postanowiłem przetestować Narzędzie do pędzla regulacyjnego aby zobaczyć, jak radzi sobie z mniejszymi szczegółami. Moi koledzy zaleciłem zastosowanie go do zdjęcia portretowego, aby naprawić oświetlenie na twarzy modelki bez zmiany reszty ujęcia. Ta funkcja zapewniła dokładnie taki rezultat, jakiego chciałem, wykonując selekcję, maskowanie i edycję w jednym kroku.
Photoshop na iPhone'ach oferuje imponującą funkcjonalność opartą na AI. W przeszłości korzystałem z wielu podobnych aplikacji, w tym Photoshop Express, ale wdrożenie sztucznej inteligencji Firefly firmy Adobe do Photoshop wyniosło ją na niespotykane dotąd wyżyny.
Zacząłem od użycia Generative Fill z kilkoma zdjęciami mody, które zrobiłem. Na zdjęciach była nasza Nata na tle białej ściany, poprosiła o zmianę w ostatniej chwili, aby zamiast tego mieć kolorowe tło ogrodowe. Zamiast przerabiać zdjęcie shoot na zielonym ekranie, otworzyłem istniejące zdjęcia w Photoshop na moim iPhonie i napisałem potrzebny mi monit.
AI wygenerowała realistyczny park, który wyglądał jak naturalna część oryginalnego zdjęcia. Możliwość aplikacji tworzenia rozległych krajobrazów za pomocą zaledwie kilku dotknięć zdziałała cuda w poprawie mojej produktywności.
Funkcja Distraction Removal była dla mnie wybawieniem, gdy edytowałem zdjęcia rodzinne zrobione w zatłoczonym parku. Dzieci były w ciągłym ruchu, więc robienie zdjęć z czystym tłem było bardzo trudne. Zamiast tracić godziny w innej aplikacji później, użyłem Photoshop, aby usunąć losowe osoby i obiekty ze zdjęć bezpośrednio na moim iPhonie.
Bardzo podobało mi się również dzielenie się dopracowanymi zdjęciami z klientami w parku. Byli oszołomieni tym, jak mi się to udało, a ja zaoszczędziłem sobie godzin postprodukcji.
Przed wydaniem Photoshopa dla iPhone'ów korzystałem z różnych alternatyw. Poza tym, czasami potrzeba czegoś bardziej intuicyjnego lub tańszego niż flagowy produkt Adobe. Moim pierwszym krokiem było pobranie aplikacji Snapseed, która okazała się miłym zaskoczeniem. Jest on wyposażony w rozbudowany zestaw zaawansowanych funkcji, w tym selektywne korekty i pędzle korygujące, a jednocześnie oferuje przyjazny dla użytkownika interfejs użytkownika. Szczególnie doceniłem możliwość szybkiego wprowadzania skomplikowanych zmian, co przydaje się, gdy muszę szybko opublikować post w mediach społecznościowych.
Zdecydowałem się również przetestować darmowy program Pixlr, głównie dlatego, że jest to rozwiązanie oparte na przeglądarce. Nie zawsze mam możliwość lub ochotę instalować nowe oprogramowanie na moim komputerze, więc taka wszechstronność jest dla mnie bardzo atrakcyjna. Pixlr posiada funkcjonalność opartą na warstwach, a także tryby mieszania, dzięki czemu nadaje się do bardziej skomplikowanych edycji.
Mimo że brakuje mu wielu narzędzi zawartych w Photoshop, to nadal jest świetną opcją do szybkich i prostych edycji. Jednak cierpi z powodu małej listy obsługiwanych formatów, co uniemożliwia korzystanie z niektórych typów obrazów RAW.
VSCO zrobiło na mnie wrażenie swoją rozbudowaną biblioteką filtrów. Oprócz stosowania podstawowych wyglądów, posiada również ustawienia wstępne przypominające filmy, które dodają moim zdjęciom profesjonalnego, nieco artystycznego klimatu bez konieczności ręcznej edycji.
Lubię używać tej aplikacji do obrazów, które przesyłam do Instagram, ponieważ upraszcza ona zadanie zachowania spójnej tożsamości wizualnej. To powiedziawszy, darmowa wersja VSCO jest bardzo restrykcyjna, ponieważ większość zaawansowanych narzędzi wymaga subskrypcji.
Polarr edytor zdjęć było kolejnym rozwiązaniem, z którego chętnie korzystałem, ponieważ oferuje świetną równowagę między przyjaznością dla użytkownika a funkcjonalnością. Posiada również świetne narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, które mogą zautomatyzować proces dokonywania podstawowych edycji. Ponadto, zapewnione maskowanie i obsługa warstw znacznie ułatwiają realizację złożonych projektów i kompozycji.
Ostatnią testowaną przeze mnie aplikacją był Darkroom, który oferuje solidne narzędzia do edycji obrazu i wideo. Przetestowałem ją na filmie, który wymagał profesjonalnej korekcji kolorów, a ta aplikacja poradziła sobie ze wszystkim doskonale.
Darkroom oferuje profesjonalny zestaw narzędzi, nie sprawiając przy tym wrażenia zbyt skomplikowanego. Aplikacja ta nie posiada jednak wielu zaawansowanych funkcji retuszu, do których przywykłem w Photoshopie, przez co bardzo trudno jest poprawić skomplikowane zdjęcia portretowe.